Ostatnio jest około 0°C/273K. Włączam ogrzewanie, ale mam wrażenie, że jest ono niewydolne.
Gdzieś tutaj, na OCP czytałem (jeśli się nie mylę), że chłodniczka/wymiennik ciepła na potrzeby ogrzewania ma automatyczne odpowietrzanie - więc problem zapowietrzenia chyba odpada.
Dlaczego zatem w moim samochodzie jest wciąż niewystarczająco ciepło?
Z wylotów leci tylko ciepłe a nie gorące powietrze.
Porównanie mam do Fabii 1.4/16V z 2004 roku mojego ojca, gdzie powietrze z wylotów to prawie wrzątek...
Ponadto nawiew moim zdaniem pracuje zdecydowanie za głośno, nawet na pierwszym stopniu - w Fabii jest ciszej, nawet w Polonezie było ciszej.
Co może być przyczyną? Zrobić coś samemu czy tylko w serwisie na przeglądzie zgłosić?
Dolot (podszybie) na zewnątrz sprawdziłem, nie ma tam liści ani nie jest inaczej zapchane.
Dane samochodu: O1, 1.6 Pb/LPG, _dobrze_ nagrzany silnik, przebieg samochodu jeden tysiąc kilometrów.
wymieniałeś filtr kabinowy?
albo inaczej - spróbuj bez włożonego filtra sprawdzić
i zobacz wydajność
Nie, filtr to jeszcze za wcześnie chyba? Auto ma dopiero miesiąc i jeden tysiąc kilometrów.
Wydajność mierzona dłonią/twarzą (nie śmiejscie się!) jest wg mnie ok, z otworów nawiewowych dmucha, zewsząd napływa powietrze adekwatnie do nastawy (1,2,3 lub 4 stopień nawiewu).
Zamieszczone przez marekzu
a w fabi jest gaz?? - jestes pewien ze silnik byl dobrze dogrzany - przegon go na benzynie i porownaj efekt
Fabia'04 jest bez gazu - to fakt, jest różnica do mojej Octavii z gazem.
Ale mój silnik jest wg mnie dogrzany, jazdy trwają (te gdy stwierdzałem niedogrzanie kabiny) 30 do 50 minut, a 90° wskazówka pokazuje już po 4~5 kilometrach jazdy.
No to dziwne bo u mnie przy -2 C po 30 min. jazdy to przy max. ogrzewaniu to w samej koszulce bym się spocił, normalnie ustawiam 30-40% ogrzewania i w aucie jest koło 20 C.
Benzyniaki dobrze grzeją aż za dobrze.
A pozatym wskaźnik temp. jest tłumiony chyba od 70 do 105 C widzisz to samo.
Więc może zamiast 90 jest 70 ?
Dlaczego zatem w moim samochodzie jest wciąż niewystarczająco ciepło?
Z wylotów leci tylko ciepłe a nie gorące powietrze.
Mam podobne odczucia u siebie. Silnik mam taki sam, tyle że mam climatronic.
Silnik nagrzewa się do 90oC po ok 7-8km (20minut jazdy), ale z nawiewu, leci ledwo ciepłe powietrze. Bez względu czy nastawiam ciepło na 21st. czy 28st czy max. Dopiero po ok 10km (30minut jazdy) robi się trochę cieplej.
Co ciekawe, zauważyłem u siebie, że gorzej jest na wolnych obrotach (np. podczas postoju). Wtedy robi się w aucie chłodniej, przy nastawach ciepła bez zmian. Jakbym zostawił dłużej wolne obroty, to mam wrażenie, że temperatura wewnątrz by spadła do zera.
Natomiast jak jadę lub przygazuję (utrzymuję obroty 2-3k), wtedy dopiero leci ciepłe powietrze. Tak jakby na wolnych obrotach traciła klima ciepło, a potrafiła grzać dopiero na obrotach. Nie wiem czy to normalny objaw.
Wogóle chcę kupić termometr i pomierzyć czy climatronic nagrzewa auto do zadanej temperatury. Jeżeli nie - spróbuję to reklamować.
satoot, fakt, to dziwne. U mnie tez w BFQ nagrzewa się bardzo szybko - przy - 15 oC nawet po 6 km silnik jest zagrzany (wskazówka w pionie). Fakt, że do tej pory ogrzewanie jest takie sobie, ale jak wskazówka stanie pionowo, to zaczyna się prawdziwa sauna. Po kilku minutach jazdy w zimowej kurtce jestem mokry!!! Ogrzewanie jest wg. mnie bardzo wydajne - w porównaniu do poprzednio użytkowanego Lanosa (który tez bardzo wolno się rozgrzewał).
Mnie osobiście w ogrzewaniu Octavki przeszkadza inny problem. Brakuje ustawienia rozdziału powietrza na "przednia szyba i nogi" jednocześnie. Można albo na szybę albo na nogi. Jak grzeje na szybę, w dłuższej trasie marzną nogi. Jak przestawię na nogi - paruje szyba. W Lanosie było takie ustawienie (szyba i dół) i było to bardzo praktyczne.
Moim zdaniem przyczyną tego zjawiska jest zły montaż parownika LPG którego podgrzewanie podpięte jest od nagrzewnicy. Tym samym praktycznie cały płyn zamiast zasilać nagrzewnice podgrzewa tylko parownik.
ja mam gaz, climatronic i jezdze na ustawieniu 18 stopni. Ustawilbym mniej ale wtedy wlacza sie "Lo" i zaczyna dmuchac jak wsciekle. Czy da sie przeprogramowac climatronic zeby dalo sie ustawic np 17 stopni?
Ps. Jak mi w salonie ustawili na 22 stopnie, to myslalem ze sie roztopie. No ale auto jest nowe wiec grzeje tak jak powinno.
Mam 1,6 z gazem i po nagrzaniu silnika wieje ciepełko. Po następnym kilometrze z nawiewów leci gorąc taki, że parzy mnie w dłonie, jak trzymam na kierownicy. Na twarzy też czuję, że jest za gorąco. Muszę zmieniać na ogrzewanie szyby i częściowo nóg, i zjechać pokrętłem tak na 2/3. Wtedy jest ok.
Może faktycznie masz koło nagrzewnicy zrobiony odczep do reduktora i całe ciepełko idzie w ogrzewanie reduktora.
Skoda 105S ->EX, CC700 ->EX, Skoda Felicia 1,3MPI ->EX, Skoda Octavia I More Sport www.octavia-bedzyna.blog.pl
Moim zdaniem przyczyną tego zjawiska jest zły montaż parownika LPG którego podgrzewanie podpięte jest od nagrzewnicy.
A jak powinno być "prawidłowo"? Jak ty masz podpięte podgrzewanie parownika? Jak sprawdzić jak jest u mnie?
Auto jest nowe, na gwarancji, instalacja LPG (IV gen) zakładana w salonie Plichta w Gdańsku. Tylko czy uznają to jako usterkę? Obawiam się że usłyszę "ten typ instalacji wymaga właśnie takiego podłączenia"... Czy są w tym zakresie jakieś reguły, na których mógłbym oprzeć swoją reklamację, czy jest prawidłowo podłączony czy nie?
smash!; to, że na postoju robi się chłodniej to normalny objaw. Po prostu przepływ płynu jest wolniejszy i szczególnie przy ustawieniu ogrzewania na max odbiór ciepła z nagrzewnicy jest tak intensywny, że przepływający płyn nie nadąża jej ogrzewać (być może jest to jeszcze bardziej zauważalne właśnie w autach z LPG). ruwado; zawsze możesz ustawić pokrętło w pozycji pośredniej. Wtedy dmucha i na szybę i mocniej na nogi.
Moim zdaniem przyczyną tego zjawiska jest zły montaż parownika LPG którego podgrzewanie podpięte jest od nagrzewnicy.
A jak powinno być "prawidłowo"? Jak ty masz podpięte podgrzewanie parownika? Jak sprawdzić jak jest u mnie?
Jeśli parownik faktycznie jest wpięty w węże nagrzewnicy to ja widzę jeszcze dwie opcję, ( też związane z instalką LPG). Pierwsza; spierdzielili coś z trójnikami i przelot/wylot do/z nagrzewnicy jest przytkany ( może jakiś śmieć w trójniku, może wogóle za małą średnica wewnątrz trójnika ). Druga; ze względu na połączenie równoległe nagrzewnicy i reduktora możliwe jest, że przy na pewno występującej różnicy w "oporze" przepływu pomiędzy parownikiem a nagrzewnicą, woda wybiera w głównej mierze drogę przez parownik...
Można to dosyć łatwo sprawdzić. Trzeba przełączyć auto tak, aby pracowało tylko na benzynie, a następnie spróbować ścisnąć ( jakimś ściskiem stolarskim albo czymś w tym rodzaju ) przewód chłodzenia dochodzący do parownika. Z taką blokadą przejedź się kawałek tak by silnik trochę się nagrzał i sprawdź czy jest lepiej... Jeśli jest to masz odpowiedź...
Metoda sprawdzenia, gdzie masz podpięty reduktor jest łopatologiczna. Reduktor pewnie schowany jest pod prawym przednim reflektorem. Węże chłodziwa są czarne. Patrzysz dokąd idą i tyle. U mnie podłączone są w okolicy chłodnicy, bo tam było najbliżej. A co do reklamacji, to pewnie Ci nie uznają, bo stwierdzą, że reduktor musi się wygrzać, w związku z tym auto dłużej się nagrzewa i tak ma być
Skoda 105S ->EX, CC700 ->EX, Skoda Felicia 1,3MPI ->EX, Skoda Octavia I More Sport www.octavia-bedzyna.blog.pl
Moim zdaniem przyczyną tego zjawiska jest zły montaż parownika LPG którego podgrzewanie podpięte jest od nagrzewnicy. Tym samym praktycznie cały płyn zamiast zasilać nagrzewnice podgrzewa tylko parownik.
Przerabiałem ten temat w Felicii. Rozwiązaniem w tym przypadku była zmiana sposobu doprowadzenia węży z płynem do parownika z układu równoległego do nagrzewnicy na szeregowy.
Można to zastosować w samochodach które nie posiadają zaworu nagrzewnicy. Zalety to lepsze grzanie i pozbycie się cieknących trójników.
Mam O1 z silnikiem 1,6 BFQ, nie mam LPG, klimatyzacja automatyczna, rocznik 2009. Zauważyłem, że jak jadę, choćby kilka km/h, to grzanie jest w porządku, powietrze jest bardzo gorące, aż trzeba zmniejszać zredukować intensywność grzania. Ale wystarczy tylko że stanę na światłach i po chwili powietrze z nadmuchu robi się letnie. Jednocześnie automat zmniejsza intensywność nawiewu. Czy to jest normalne zachowanie ? Wcześniej, jak nie było tak zimno to takiego zachowania nie zauważyłem - powietrze z nawiewów było gorące nawet jak silnik tylko pykał sobie na postoju. Oczywiście temperatura silnika jest w porządku, do 90 st C nagrzewa się bardzo szybko (już po kilkuset metrach do kilometra wskazówka temperatury stoi w pionie)
Dodam jeszcze, że auto zdążyło już zaliczyć naprawę gwarancyjną w ASO (wymiana synchronizatora 2 biegu). Zgłaszałem też przy okazji słaby nadmuch ze środkowych nawiewów. Czy jest możliwe że w ASO (Plichta w Gdańsku) zaaplikowali mi popsujkę, czy też w niskich temperaturach tak po prostu jest i nie powinienem się dziwić ?
Pytanie może jest banalne, ale to mój pierwszy samochód i nie mam jeszcze tak dużego doświadczenia.
Zgłaszałem też przy okazji słaby nadmuch ze środkowych nawiewów
jak ustawisz w nadmuch na twarz to slabo wieje czy jak masz na auto????
Zamieszczone przez sgasiorowski
Zauważyłem, że jak jadę, choćby kilka km/h, to grzanie jest w porządku, powietrze jest bardzo gorące, aż trzeba zmniejszać zredukować intensywność grzania
A czemu nie? Szczególnie w trudnych warukach słabo mu idzie. Np.
1. Zaraz po uruchomieniu zimnego auta, nastawiasz np. 21oC. Komputer włącza silny nadmuch ciepła, żeby ogrzać wnętrze. A tu zamiast ciepłego, leci powietrze zimne. Na całą parę. Kiepski komfort. Wtedy np. ręcznie zmniejszasz siłę nawiewu.
2.Chesz więcej ciepła do tyłu, bo tam siedzą dzieci. Puszczasz nawiew na środkowe otwory, i zwiększasz moc.
3. Zimno w nogi i paruje szyba. Włączasz nawiew w tryb odmrażania (na szybę) + dodatkowo na nogi.
Btw. Potwierdzam fakt, że korzystnie jest na początku wyłączyć ogrzewanie (lub ustawić na LOW). Wtedy silnik dużo szybciej się nagrzewa. Gdy się nagrzeje, dopiero włączam climatoronic i szybciutko cieszę się ciepłem. W ten sposób u mnie, przy temp. -5st, silnik nagrzewa się w 8-10 minut. A normalnie (gdy zaraz po zimnym rozruchu od razu daję ciepły nadmuch), wtedy ze 2 razy dłużej to trwa, zanim osiągnie 90st a wtedy dmucha średnio ciepło niedogrzany.
Zamieszczone przez sgasiorowski
...nagrzewa się bardzo szybko (już po kilkuset metrach do kilometra wskazówka temperatury stoi w pionie)
A koledze mogę tylko pozazdrościć przy moich osiągach.
Zgłaszałem też przy okazji słaby nadmuch ze środkowych nawiewów
jak ustawisz w nadmuch na twarz to slabo wieje czy jak masz na auto????
Zamieszczone przez sgasiorowski
Zauważyłem, że jak jadę, choćby kilka km/h, to grzanie jest w porządku, powietrze jest bardzo gorące, aż trzeba zmniejszać zredukować intensywność grzania
Sterujesz recznie klimatronikiem??
Słabo wieje ze środkowych jak mam ustawione na AUTO, prawie wcale nie czuć żeby dmuchało. Z bocznych nawiewów jest okej. Dopiero jak włączę nawiew na przód -> to jest dobrze, ale wtedy klima nie działa już w trybie AUTO :-) Ale strasznie mi to nie przeszkadza - może ten typ tak ma, nawet nie pytam w ASO bo znam już odpowiedź.
A co do sterowania to chyba jest jasne że można Automat wyłączyć, wtedy de facto steruję :-)
--
Pozdrawiam
Sławomir Gąsiorowski
[ Dodano: Wto 12 Sty, 10 13:41 ]
Zamieszczone przez smash!
Sterujesz recznie klimatronikiem??
A czemu nie? Szczególnie w trudnych warukach słabo mu idzie. Np.
1. Zaraz po uruchomieniu zimnego auta, nastawiasz np. 21oC. Komputer włącza silny nadmuch ciepła, żeby ogrzać wnętrze. A tu zamiast ciepłego, leci powietrze zimne. Na całą parę. Kiepski komfort. Wtedy np. ręcznie zmniejszasz siłę nawiewu.
2.Chesz więcej ciepła do tyłu, bo tam siedzą dzieci. Puszczasz nawiew na środkowe otwory, i zwiększasz moc.
3. Zimno w nogi i paruje szyba. Włączasz nawiew w tryb odmrażania (na szybę) + dodatkowo na nogi.
Btw. Potwierdzam fakt, że korzystnie jest na początku wyłączyć ogrzewanie (lub ustawić na LOW). Wtedy silnik dużo szybciej się nagrzewa. Gdy się nagrzeje, dopiero włączam climatoronic i szybciutko cieszę się ciepłem. W ten sposób u mnie, przy temp. -5st, silnik nagrzewa się w 8-10 minut. A normalnie (gdy zaraz po zimnym rozruchu od razu daję ciepły nadmuch), wtedy ze 2 razy dłużej to trwa, zanim osiągnie 90st a wtedy dmucha średnio ciepło niedogrzany.
Zamieszczone przez sgasiorowski
...nagrzewa się bardzo szybko (już po kilkuset metrach do kilometra wskazówka temperatury stoi w pionie)
A koledze mogę tylko pozazdrościć przy moich osiągach.
Garaż... Jak raz mi przy -16 st. C zamarzły rygle z bramie garażowej i autko przez noc na pod chmurką stało, to wiadomo że rozgrzewał się dłużej.
A czy u kolegi jest też tak, że jak autko stoi na światłach, to powietrze z nawiewów jest chłodniejsze ? Acha, dodam jeszcze, że zrobiłem test, i na światłach, na luzie dodałem gazu i chwilkę przytrzymałem na 2,5tyś obrotów, gorące powietrze po chwili popłynęło z nadmuchu.
Komentarz